Obecny stan kapliczki jest bardzo dobry. Miejsce to otoczone jest czcią i opieką mieszkańców. Odrębnie ogrodzenia wystawiono stare, ocalałe drzewa. Założono nową tablice informacyjną z napisem: ,,Święty Rochu – patronie od wszelkich chorób i morowego powietrza – Módl się za nami”. Stojąc przy kapliczce św. Rocha i patrząc w kierunku. Matysówki nie sposób nie zauważyć na jednym ze wzgórz dużego krzyża. Stoi on na pograniczu Słociny i Matysówki, i jest jakby łącznikiem między tymi miejscowościami, które niegdyś połączone były w jedną parafię. Trudno określić kto pierwszy zapoczątkował tradycję stawiania krzyża w tym miejscu, gdyż nie pamiętają tego nawet najstarsi parafianie.
Kaplica pod wezwaniem św. Maurycego
W roku 1880 rodzina Szymanowskich własnym kosztem,
w otoczeniu kościoła parafialnego, od strony wschodniej, wybudowała kaplicę z cegły palonej. Nad ołtarzem umieszczono obraz św. Maurycego, przedstawionego jako młodego człowieka w zbroi żołnierskiej, który w lewej ręce trzyma gałązkę palmy-,,symbol życia”. W podziemiach tej kaplicy urządzono grobowiec rodzinny. Pierwszą pochowaną tu osobą był dziedzic Maurycy Korwin Szymanowski, a następną jego małżonka Anna Zawiska- Szymanowska, zmarła
w 1881r.
W podziemiach znajdują się szczątki rodziny Szymanowskich,
co potwierdzają tablice umieszczone na ścianach kaplicy. Obecnie służy ona mieszkańcom parafii. Z niej wyprowadza się zwłoki zmarłych do kościoła na Mszę św. pogrzebową.